Mama zrobiła mi niespodziankę i wybrała się do lumpeksu, gdzie kupiła mi taki mały pakunek włóczek. Są cudne - ta rudo-brązowa ze złotymi paskami jest po części moherowa więc jest tak miła w dotyku, że to aż boli ;)
Dodatkowo muszę napisać o czymś co mnie bardzo zainspirowało, szczególnie w połączeniu z aktualnie padającym w Olsztynie śniegiem. To wspaniałe zdjęcie, znalazł mój ukochany i stwierdził, że musi mi je pokazać. I miał 100% racji ;) Aktualnie jestem w fazie myślenia o prezentach na święta itp. itd. Jakoś tak mnie nosi, jestem dziś kłębkiem szczęścia! Yay! Radość o wieczorku!
Wszyyyystkieeegoooo naaajleeepszeeeegooooo z oookaaazjiiii iiiimiiieeeniiiin:D :*
OdpowiedzUsuńRuda włóczka rzeczywiście wygląda obiecująco^^
A to zdjęcie, co je Twój Man podsunął.. Ejjj...to są ciasteczka? Takie, co je na choinkę można zawiesić? Czy to ozdóbki choinkowe z modeliny, co wyglądają jak ciasteczka? W każdym razie wyglądają smakowicie i świetnie są ozdobione^^ o.