Tymczasem nic się nie dzieje. Działo się 4 lutego - prowadziłam warsztaty z robienia biżuterii. Te jednak nie w pełni potoczyły się tak jakbym to sobie wyobrażała, wolę więc pominąć ten temat. A wnioski i lekcje jaką z tego zdarzenia wyniosłam zachowuje dla siebie.
Przez najbliższe parę dni prawdopodobnie nic nie wrzucę. Zbliżają się walentynki, ja szykuję się na tą okazję, dlatego nie pokazuję efektów, ani nie mówię co szykuję. Że tak powiem - moja słodka tajemnica.
Do zobaczenia za jakiś czas.
P.S. Znowu nie wygrałam Candy... to takie... przygnębiające.
NOCNY EDIT:
Chodziło to za mną już jakiś czas, a skoro Lidia narzeka, że jej nie inspiruję... Wrzuciłam z boku w menu paski procentowe z moimi projektami/pomysłami. Póki co wszystko ma 0% ponieważ jest w fazie pomysłu ;)
candy jak totolotek... wygrać się nie da... ;)
OdpowiedzUsuńA już liczyłam na to, że powiesz, co szykujesz, bo poszukuję natchnienia ;)
OdpowiedzUsuń