Chociaż oferta pigmentów w sklepie kolorówka.com to ponad 180 pigmentów to wciąż potrafię czuć się nienasycona kolorami. W niedawnym czasie pojawiło się aż 10 nowych kolorów - a ja, żeby ułatwić Wam ewentualny wybór - przybywam ze swatchami!
W tym sezonie pojawiły się pigmenty, w których każdy znajdzie coś dobrego dla siebie. Fanki duo chromów, rozświetlaczy, uniwersalnych kolorów i odcieni jesieni. Zacznę od końca, czyli 4 pigmentów, które pojawiły się najdawniej.
Już dawno temu opisywałam Wam pigmenty interferencyjne, które wyglądają zupełnie niepozornie, gdy są w woreczku lub słoiczku. Ich tajemnica zostaje odsłonięta, gdy rozetrzemy je na skórze. Wtedy okazuje się, że pigment jest prawie że transparentny, ale opalizuje pięknie wybranym kolorem.
 |
| od lewej: Shimmer Gold, Shimmer Red, Shimmer Green, Shimmer Blue |
Seria Shimmer różni się wielkością drobinek od serii Satin i Silk. Można powiedzieć, że baza ich jest podobna, ale dodatkowo posiada trochę większych drobinek dając w ten sposób więcej błysku. Już kiedyś pisałam o tym jak genialnym wynalazkiem są tego typu pigmenty. To idealny sposób na stworzenie własnych cieni duo chromowych - wystarczy tylko nałożyć cienką warstwę na matowy cień i gotowe! A efekt jaki dają przy czarnym smoky eye? Poezja!
W sklepie pojawiły się też nowe "rozświetlacze". Odkąd pisałam o innych potencjalnych rozświetlaczach z kolorówki.com, moda na błysk jeszcze wzrosła. Strobing i konturowanie podbiły świat. A w tych technikach, bez dobrego rozświetlacza daleko nie zajedziemy.
 |
| od lewej: Golden Chiffon, Pale Peach |
Golden Chiffon to szampańskie złoto, zaś Pale Peach to beżo-brzoskwinia. Idealne rozświetlacze, gotowe żeby użyć ich na kościach policzkowych albo w wewnętrznym kąciku oka. W dużej ilości wyglądają na bardzo błyszczące, ale po roztarciu dadzą piękny efekt na twarzy.
No i w końcu trochę nowych kolorów jesieni zawitało do moich ulubionych pigmentów. Mamy tutaj opcję dla fanów koloru i neutralnych makijaży.
 |
| od lewej: Cranberry, Pumpkin, Frozen Taupe, Honey Eye |
Cranberry to pigment w kolorze czerwono-winnym opalizujący na różowo. Uwielbiam to jak prezentuje się na ustach (nałożyłam go na pomadkę), planuję wymieszać sobie błyszczyk z tym kolorem. Nie mniej - na oczach to też coś pięknego, chociaż jak wspominałam, jest to coś dla odważnych,
Pumpkin jest soczystą pomarańczą z lekko złotym połyskiem. Szaleństwo koloru!
Frozen Taupe spodoba się osobom szukających pigmentu na każdy dzień. Chłodna szarość z nutką brązu i bardzo lekkim fioletowym połyskiem. Niedopowiedziany kolor, ale dzięki temu sprawdzi się w szybkim makijażu dziennym, który ma robić wrażenie i zajmować mało czasu.
Honey Eye wygrał moje serce. Ciemnobrązowa baza z dużą ilością ciepłego złota na wierzchu. W opisie można by go przyrównać do koloru starego złota. Wygląda świetnie na powiekach. Do używania podobnie jak Frozen Taupe, ale jeśli szukacie czegoś w cieplejszych tonach.
Wszystkie kolory dostaniecie w sklepie internetowym kolorówka.com. Ich cena to 5,89-5,99 zł za 5 ml pigmentu. Do tego dokupić musicie słoiczek, żeby móc go przesypać i korzystać w bardziej wygodny sposób.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz