Chociaż postów nie było, to nie znaczy, że mnie nie ma! Jestem, tworzę, mejkapuję, czasem wyskrobie jakiś komentarz - pora jednak wrócić i nadrobić ogromne zaległości blogowe z ostatnich tygodni!
Ostatnio wróciła do mnie faza biżuteryjna. Wszystko przez mojego mężczyznę, który zażądał ozdób dla siebie. A dokładniej czego? Bransoletek - oczywiście pod jego wpływem, zrobiłam też coś dla siebie :3
Jak widać troszkę tego wyszło ;) Bardzo proste, ale założone w większej ilości wyglądają bardzo efektownie. Cena jest wybitnie przystępna. Szczególnie jeśli porównamy z identycznymi tworami w sklepach. Tutaj mamy dokładnie to czego chcemy, w pożądanej wielkości oraz kolorystyce. Same plusy :)
Najprostsze i najtańsze - drewniane koraliki na silikonowej linko-gumce. Turkusowa jest moja, zaś pozostałe powstały dla chłopaka. To nie zmienia jednak faktu, że jeśli są mi potrzebne to bezczelnie je podbieram :3
Kolejne to bransoletki kamienne. Droższe, ale bardzo efektowne. Zdecydowanie również unisex. Chłopak sam wybierał kolory i ich ułożenie. Dodatkowo na zdjęciach możecie podziwiać jego stylizacje do marynarki i poszetki (czyli tej jedwabnej chustki do kieszonki w marynarce ;) sama nie wiedziałam przez większość życia, dlatego się podzielę).
I na końcu - coś lekko zajmującego odrobinę więcej czasu, ale jakże uroczego. Od dawna chodziły za mną bransoletki ze sznurkami i zawieszkami. Oryginalne, markowe są niebotycznie drogie jak na kawałek sznurka i srebrną zawieszkę. Mężczyźnie zaś spodobały się makramowe bransoletki z koralikami.
Nauczenie się splotu i nabranie wprawy zajęło mi godzinkę może. Brązowa powstała jako pierwsza (na ręce prezentuje się o wiele wdzięczniej), później czerwona i turkus na końcu. Jeśli nie umiecie to polecam tutorial na makramowy splot oraz proste sznurkowe bransoletki - obydwa zrobione przez Joankę-Z. Osobiście z niego korzystałam :) Cena takiej ozdoby to góra 5 zł w zależności od wykorzystanych materiałów. Moje ptaszkowe to jakieś 3 zł. A efekt: nice :3
Jeśli macie jakieś pytania to nie krępujcie się pisać też u mnie w komentarzach. Podzielę się chętnie tym co wiem.
Jak oceniacie efekty? Wyszło nieźle?
Nieźle, nieźle :) Dodam skromnie, że moja całkiem srebrna, całkiem prosta z akcentem fioletowym też jest bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńTo teraz jeszcze zapytam gdzie kupiłaś te ptaszkowe zawieszki, bo są cudowne! i sznurki do makramy?
OdpowiedzUsuńja ostatnio znalazłam jedną stronę z takimi rzeczami, ale o wiele wygodniej byłoby gdyby w Warszawie był taki sklep.
Jeśli chodzi o zakupy internetowe to jak widać w pasku bocznym kupuję na www.passionroom.pl. Pamiętam, że kiedyś odbiór osobisty w Warszawie udostępniał beads.pl, oni mają podobny asortyment :)
Usuńpiękna jest ta z jaskółką
OdpowiedzUsuń