piątek, 4 stycznia 2013

Cienie mineralne: Strong Green

Robienie cieni do powiek zrobiło się strasznie uzależniające, ale nie żałuję. Nie żałuję, bo wreszcie znalazłam zielony cień dla siebie. Nawet nie tyle co znalazłam, a zrobiłam sama ;)

Strasznie ciągnęło mnie do matowej Hydratyzowanej Zieleni Chromowej. Niestety pigment ten sam w sobie jest średnio wygodny w użytku. Dlatego postanowiłam sobie coś "skręcić". Wykonanie zajęło mi jakieś góra 15 minut. Raz dwa i gotowe~!


Strong Green

  • 6 obj. Sericite Mica & Mirystynian Magnezu
  • 6 obj. Hydratyzowanej zieleni chromowej
  • 2 obj. Stearynianu Magnezu
  • 2 obj. Pudru jedwabnego
  • 1 obj. Żółcieni żelazowej
Wszystko razem utarte w moździerzu. Czysty matowy kolor. Bez dodatku żółcieni wyszedł chłodny kolor, trochę rozjaśniony w porównaniu do czystej hydratyzowanej zieleni. Kolor zdecydowanie jest mocniejszy niż na zdjęciu. Sam w sobie nie jest szczytem przyczepności, ale nałożony na bazę marki Kobo zachowuje się bardzo przyzwoicie.


Pierwszy raz udało mi się zrobić samodzielnie zdjęcie makijażu. Nie jest to szczyt fotografii, ale za trzecim podejściem jestem jako tako zadowolona :3

Zdjęcie wrzuciłam drugi raz, aby lepiej pokazać kolor - choć wciąż mu brakuje do rzeczywistości

Aparat rozjaśnił nieco zdjęcie. Użyłam w sobie 2 kolorów - Strong Green oraz Cream Blue Mint. Świetnie ze sobą współgrają, ale nie ma co się dziwić. Oba bazują przecież na tym samym pigmencie.

Wiem, że zasypuję was wpisami z cieniami, ale niedługo może będzie coś o szyciu :D

10 komentarzy:

  1. No kolor w słoiczku jest boski, szkoda, że na powiece już tak nie urywa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie trochę żałuję, że nie umiem tego ująć, bo on na żywo jest zdecydowanie ciemniejszy i bardziej zbliżony do wersji słoiczkowej...

      Usuń
  2. No proszę, mały chemik się z Ciebie zrobił - kolor wyszedł Ci świetny :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To choroba - powinnam się leczyć :P Może jesteś zainteresowana testowaniem? Przydałaby mi się jakaś opinia z zewnątrz.

      Usuń
    2. Tak to możesz chorować :-) Bardzo chętnie - pisz co i jak :-)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Też mi się podoba - to bardzo fajna mocna i świeża zieleń, nie za żółta ani zbyt "zgniła".

      Usuń
  4. nie wpadłabym na pomysł, że cienie można sobie zrobić samemu :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też przez długi czas żyłam w niewiedzy, ale dzięki Arsenic zobaczyłam, ze da się - i wpadłam :3

      Usuń
  5. Hydratyzowana zieleń genialna!

    OdpowiedzUsuń