Obiecane DIY z kosmetyków do ciała. Czyli jak tanio i skutecznie zastąpić drogi markowy produkt.
Gdy przed Wielkanocą obchodziłam z moją przyjaciółką centrum handlowe, ona pełna chęci i zachwytu, oglądała masła dostępne na wagę w sklepie Organique. Już chciała witać się z maślaną gąską, gdy powiedziałam jej: "Weź daj spokój, zrobię Ci takie samo albo nawet lepsze". Są kosmetyki, które trudno zastąpić wersją domową. Masło do ciała zdecydowanie do nich NIE NALEŻY.
Nie pamiętam jaka cena widniała w sklepie, a zeznania świadków oraz internetów się różnią ;) Producent chwali się, że produkt zawiera 50% masła shea, dodatkowo też wosk pszczeli, olej sojowy, olej awokado i olej z pestek winogron. Posiedziałam, pokminiłam, popatrzyłam co mam w szafie po uzupełnieniu zapasów. Tak powstało...
GREJPFRUTOWE MASŁO SHEA DO CIAŁA A'LA ORGANIQUE
SKŁAD na 150 gramów:
- Masło Shea Rafinowane 100 g (67%)
- Olej ze słodkich migdałów 25 g (17%)
- Wosk pszczeli 15 g (10%)
- Olej z kiełków pszenicy 10 g (6%)
- Naturalny olejek eteryczny z białego grejpfruta 80 kropel - ok. 2 ml
- 2 kapsułki aptekowej wit. E
Wystarczą 4 kroki:
- Po odważeniu ilości, musimy rozpuścić nasze składniki, znajdujące się w stałym stanie skupienia ;) W teorii najlepiej jest zacząć od wosku, który ma największą temperaturę topnienia. Ja wrzuciłam oba naraz, zaczepiłam pojemnik o garnek i roztapiałam w kąpieli wodnej. Może to trochę zająć. Jeśli masło będzie w drobnych kawałkach wszystko pójdzie szybciej. Co jakiś czas mieszamy odkażoną łyżeczką/mieszadełkiem, aby troszkę przyspieszyć proces.
- Odmierzamy oleje (robiłam to wagowo, nie na mililitry), wyjmujemy z kąpieli mieszankę maślano-woskową
- Dodajemy oleje, mieszamy wszystko.
- Na koniec dolewamy wit. E z przekłutych kapsułek oraz olejek eteryczny. I znów mieszamy.
Po tym całym zamieszaniu, wszystko przelewamy do opakowania. Warto dać masłu czas ostygnąć do pełnego stężenia. A niech sobie masełko odpocznie kilka godzin.
Konsystencja masła jest zwarta, ale nie mocno twarda. Dzięki zawartości wosku pszczelego powinno wytrzymywać wyższe temperatury, choć lepiej na słońce go nie wystawiać :D Nie ma problemów z rozsmarowywaniem na ciele. Olejów możecie użyć dowolnych, w zależności jakich dodatkowych właściwości chcecie nadać gotowemu masłu. Jeśli chodzi o masło to pozostałabym przy tym shea. Każde masło potrafi sporo różnić się twardością, a to potrafi zmienić konsystencje gotowego kosmetyku. Zresztą to jest najtańsze :3
W ten sposób zyskujemy 150 gramów naturalnego masła do ciała. Żadnych zbędnych dodatków, naturalny zapach i skład pełen dobrych właściwości. Jest bombą nienasyconych kwasów tłuszczowych, witamin... Ba! Część składników pomoże nam nawet przy cellulitisie i rozstępach ;) Chociaż wiadomo, że nie samym masłem należy z nimi walczyć, ale takie pachnące wsparcie warto mieć.
I co Wy na takie rozwiązanie?
A propos rozwiązań... Macie czas zgłaszać się do giveawaya jeszcze do końca poniedziałku, a potem wyniki!
W ten sposób zyskujemy 150 gramów naturalnego masła do ciała. Żadnych zbędnych dodatków, naturalny zapach i skład pełen dobrych właściwości. Jest bombą nienasyconych kwasów tłuszczowych, witamin... Ba! Część składników pomoże nam nawet przy cellulitisie i rozstępach ;) Chociaż wiadomo, że nie samym masłem należy z nimi walczyć, ale takie pachnące wsparcie warto mieć.
I co Wy na takie rozwiązanie?
A propos rozwiązań... Macie czas zgłaszać się do giveawaya jeszcze do końca poniedziałku, a potem wyniki!
Ależ to musi pachnieć!
OdpowiedzUsuńNormalnie zjadłabym ;P
Ciekawa alternatywa :)
OdpowiedzUsuńbudyniowe też jest fantastyczne ^^
OdpowiedzUsuńBudyniowy był mus, chociaż w sumie prawie to samo, tylko konsystencja ciutke inna ;)
UsuńProste jak drut :) Podoba mi się taki nieskomplikowany przepis :)
OdpowiedzUsuńDokładnie - po co jakieś emulgatory, śmiery bajery - niby minimalizm, a pełne dobra.
Usuńświetne! zawsze bałam się próbować takich rzeczy sama, bo było odmierzanie co do grama, skomplikowane procedury, a tu wytłumaczone jak dla głupiego i bajecnie proste :D na pewno spróbuję w wolnej chwili :D
OdpowiedzUsuńFajny i prosty przepis. Coś dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńto prawda są kosmetyki za które nie warto przepłacać ba nawet lepiej zrobić własny bo jaka duma rozpiera jak się ma coś własnego :) dzięki za przepis chętnie wykonam w domciu.
OdpowiedzUsuńps.zapraszam do mnie
Świetny przepis. ^.^ Będę musiała spróbować.
OdpowiedzUsuńŚwietne! Mam pytanie, gdzie kupić masło shea?
OdpowiedzUsuńNa pewno w sklepach internetowych i allegro. W przepisie rzuciłam linka do e-naturalne.pl - tam jest chyba jedno z tańszych, bo 100 g rafinowanego kosztuje 6,30.
UsuńTotalnie zrobię sobie własne!!!
OdpowiedzUsuńOooo;) Super! Też chcę;D
OdpowiedzUsuńHy hy hy... :)
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada:)
OdpowiedzUsuńFajny przepis :D
OdpowiedzUsuńDwa pytania:
1. Jaki termin ważności ma takie masło?
2. Jak się przekładają kapsułki z wit. E na kropelki? W sensie jak ktoś ma witaminę w buteleczce :)
1. Wydaje mi się, że takie masło ma dosyć spory termin ważności. Głównie rozchodzi się o termin ważności półproduktów. Zawsze trzeba patrzeć, który półprodukt ma jaki termin i liczyć od najkrótszej. Sama jeszcze raczkuję w tym temacie ;) Masła, które robiłam do tej pory robiłam, robiłam w takich ilościach jak w tym przepisie i zużywałam w jakieś 2 miesiące. I były w bardzo dobrym stanie przez ten czas ;)
Usuń2. Mówisz o witaminie E jakiejś aptecznej, czy kupionej w sklepie z półproduktami? Ja dodaję te dwie kapsułki tak proforma. Wydaje mi się, że nie dają one dużego stężenia procentowego, ale wit. E jest naturalnym konserwantem do maseł i olejów. Dzięki niej tak nie jełczeją. Jeśli kupowałaś witaminę w internetowym sklepie z półproduktami, to na stronach zawsze podane jest maksymalne stężenie w gotowym produkcie.
Z tego co się doczytałam to alfa-tokoferolu (witamina E występująca w moich kapsułkach) można użyć maksymalnie 0,5%.
Nie wiem czy coś udało mi się wyjaśnić, ale starałam się :)
Świetny pomysł. Przynajmniej wiadomo czym smarujemy swoje ciało
OdpowiedzUsuńBardzo fajne. Zapach to ma na pewno świetny :D
OdpowiedzUsuńZapraszam:
http://candy-rozdania-konkursy.blogspot.com/
ciekawe musze spróbować już się nie moge doczekać rozdania te rzeczy są boskie chciałabym żeby trafiły do mnie ale zobaczymy ;[
OdpowiedzUsuńtakie kosmetyki to mogę robić proste bez zbędnego utrudniania :)))
OdpowiedzUsuńJesli pominelabym wosk pszczeli,bo akurat nie mam - to zeby utrzymac oxpowiednia konsystencje powinnam dodac wiecej np.olejku?
OdpowiedzUsuńJesli pominelabym wosk pszczeli,bo akurat nie mam - to zeby utrzymac oxpowiednia konsystencje powinnam dodac wiecej np.olejku?
OdpowiedzUsuńTo musisz zwiększyć proporcję masła do jakichś 90%. Albo zmienić na masło kakaowe i wtedy dać 85%. Ale nie obiecuję co z tego wyjdzie - ja jeszcze raczkuję w temacie ;)
Usuń