wtorek, 16 lutego 2010

I po walentynkach

Jak każde święto i Walentynki 2010 zakończyły swój żywot. Mam nadzieje, że spędziliście ten czas miło, bez zbędnego zamartwiania się. Ja jak obiecałam - pokazuję co przygotowywałam na tę okazję.

Po 1 - Kartki. Mam taki zwyczaj, że chociaż kilku znajomych obdarowuję kartkami. W końcu to miłe dostać kartkę w tym dniu. Ucząc się na pewne zaliczenie wpadłam na pomysł jak chciałabym, aby wyglądały. Wiem, że nie jest to coś, do czego przywykły wszystkie Scraperki. Nie są one szczególnie fikuśne, ani wyjątkowo ozdobne. Ostrzegam również, że nie jestem zawodową rysowniczką, więc rysunki są jakie są. Najważniejsze, że starałam się jak mogłam.

Chętnie wysłucham opinii na ich temat, bo kompletnie nie wiem co o nich myśleć ;)

Dla mojego M. przygotowałam coś, co obiecałam mu już dawno temu. Pokazywałam tu już dawno temu Montiego. Monti aż tak przypadł do gustu M., że poprosił o stworzenie Klaudii. Sam nawet wybrał włóczkę i imię ;) Klaudia leżała w kącie, a ja przy każdej okazji obiecałam sobie, że ją dokończę. Oto Klaudia. Jak każdy kot uwielbia wylegiwać się na słońcu. Nie pogardzi kubkiem dobrej herbaty. Podkochuje się w Montim, ale jest od niego wyższa co przysparza im trochę problemów. Zwykle leży na monitorze i obserwuje M. podczas wszystkiego co robi ;) Z pewnością w przyszłości pojawi się więcej zdjęć Klaudii w akcji.

Na walentynki przygotowałam też bloku czekoladowego, który u nas w domu potocznie nazywamy czekoladą. Kupiłam specjalnie na tą okazję (w promocji w Lidlu) formę silikonową na 8 serduszek. Niestety - zdjęć brak, ale obiecuję, że przy najbliższym wykonaniu zaprezentuję wyniki.

Kupiłam dodatkowo 2 paczki serwetek. Gdy tylko wróciłam do domu, wiedziałam, że z jednego wzoru zdecydowanie muszą powstać kolczyki~!

Jeszcze bez bigli, ale efekt całkiem niezły.

Tyle u mnie ostatnimi dniami.
Pozdrawiam i do przeczytania :)

2 komentarze:

  1. kartki obrazują powiedzenie "miłość uskrzydla", podobają mi się, są proste ale wymowne

    OdpowiedzUsuń
  2. kartki podobają mi się bardzo :)
    zwłaszcza ta kurkowa.

    natomiast chciałam nawiązać do kilku postów temu - o bento. otóż wczoraj w "sklepie za 2 złote" widziałam pudełeczka które się chyba kwalifikują do bycia bento-podobnymi. oczywiście różowe i dziecięce ale z przegródkami, zamykane itp.. może powinnaś tam poszukać (rzecz jasna jest to substytut Twojego pragnienia ale może Ci się spodobają) ;]

    OdpowiedzUsuń