Pamiętam jak dziś sytuację, kiedy Patrycja rzuciła, ot tak w powietrze, że chciałaby zorganizować spotkanie blogerek. Takie na pełnym wypasie. Było to w dniu, kiedy spotkałyśmy się po raz pierwszy na żywo. Moja oraz Gosi odpowiedź wyglądała następująco:
(Aby nikomu nie uwłaczać, biorę na siebie bycie krasnoludem - choć gdybym mogła, byłabym elfem ♥)
...I tak zrodziła się drużyna pierścienia. A raczej Zespół Igraszek Kosmetycznych (w skrócie ZIK?). Praca paliła się w rękach, pomysły rozmnażały się przez pączkowanie. Aż w końcu, po tych 3 miesiącach szykowania, przyszedł czas na samo spotkanie.
Chyba już "wszyscy we wsi wiedzo" (cytując kabaret Ani Mru Mru), że spotkanie odbyło się 20 lipca, rozpoczynając o godzinie 13. Część dziewczyn, nie chcąc się spóźnić, przyszło trochę wcześniej, łapiąc nas na ostatnich przygotowaniach.
Aż trudno mi opisać co się działo. Wiem, że na przemian, latałam jak kot z pęcherzem, albo siedziałam i chillowałam. Wiem, że miałam głupawkę i totalny freestyle flow mówienia dziwnych rzeczy. Wiem, że z wieloma osobami nie rozmawiałam i za to bardzo przepraszam. Jeśli następnym razem, ktokolwiek będzie miał marzenie porozmawiać ze mną to polecam po prostu do mnie zagadać - wtedy się mniej wstydzę. Bo ja taki jestem wstydzioszek, kiedy przychodzi do zagadywania obcych ludzi.
Moja mina - wyraża więcej niż tysiąc słów |
Aż trudno mi opisać co się działo. Wiem, że na przemian, latałam jak kot z pęcherzem, albo siedziałam i chillowałam. Wiem, że miałam głupawkę i totalny freestyle flow mówienia dziwnych rzeczy. Wiem, że z wieloma osobami nie rozmawiałam i za to bardzo przepraszam. Jeśli następnym razem, ktokolwiek będzie miał marzenie porozmawiać ze mną to polecam po prostu do mnie zagadać - wtedy się mniej wstydzę. Bo ja taki jestem wstydzioszek, kiedy przychodzi do zagadywania obcych ludzi.
Sama zdjęć nie wykonywałam, dlatego korzystam z tych, które robione były aparatem Gosi oraz robionych przez Karola, męża Ani.
Asia oraz Edyta z Organics Beauty opowiadały o tym, jak należy pielęgnować włosy oraz dlaczego produkty marek O'right oraz Natulique wyróżniają się na tle innych kosmetyków.
Aleksandra prezentowała masę kosmetyków marki Eveline. Sweet focia w lustrze musiała być!
Dalej występowała Marta z Pat & Rub. Wspominała o nowościach, można było zmacać i powąchać ich ciekawe kosmetyki.
Dodatkową atrakcją od Organics Beauty było darmowe badanie skóry głowy oraz włosów. Na jego podstawie dobierany był szampon marki O'right. Uczestnicy wypełniali ankietę - najciekawszych odpowiedzi udzieliła Marta i w ten sposób wybrała koloryzację oraz stylizację w warszawskim salonie współpracującym z firmą.
Kasia z Ploteczkarni, przy wsparciu Gosi, opowiadała o swojej inicjatywie. Założyła w Warszawie miejsce spotkań dla kobiet, gdzie regularnie odbywają się warsztaty rękodzielnicze maści wszelakiej. Dodatkowo można organizować tam imprezy, urodziny, imieniny, wieczory panieńskie... Wiele rzeczy! Będę jeszcze pisać o tym miejscu, bo dzień po Igraszkach, wybrałam się na warsztaty z sutaszu.
Ostatecznie przyszedł czas na nasz pokaz. Dziewczyny pokazywały jak wykonać samodzielnie balsam w kostce do ciała oraz balsam do ust. Wszystko to dzięki ECO Spa. 100% natury, 1000% zabawy.
Żeby oddać trochę mój nastrój to macie tutaj kompilację - the best of. Myślę, że dodatkowy kolaż można by zrobić z samych głupich zdjęć mnie. Moją naturalną reakcję na aparat jest głupawka.
Dziewczyny! Chłopaku (Michał to do Ciebie :P)! Uczestnicy! Dziękuję za przybycie! Mam nadzieję, że bawiliście się dobrze na tym naszym skromnym spotkanku (nie ma to jak zdrobnienia). Ot szynka, serek, oliweczki i kameralne grono 34 osób. Ja ostatecznie jestem zadowolona z siebie, a raczej z nas - organizatorek. Chyba się to wszystko przysłowiowej kupy trzymało, bo my już myślimy nad kolejną imprezą. No, ja może trochę sobie przerwę robię, ale tylko krótką - obiecuję!
Dziękuję też wszystkim firmom, które ufundowały upominki na to spotkanie. To miły gest, nawet jeśli upominek jest skromny - ważne, że doceniacie nas, naszą imprezę, nasz czas i ciężką pracę naszych uczestników. Bo blog to przyjemność, ale i masa pracy.
Takie dodatkowe podziękowania należą się firmie ECO Spa. To dzięki nim mogliśmy zorganizować pokaz oraz przygotować naturalne kosmetyki dla dziewczyn - a zeszło na to trochę kilogramów półproduktów, uwierzcie mi! Wspierali nas od początku i mają ode mnie wielkie high five!
Dziękuję dziewczynom - Patrycji i Gosi - za to, że mnie znosiły i chyba dalej chcą znosić. Z pewnością jestem ciężkim (nie tylko wagowo) człowiekiem, ale starałam się robić co w mojej mocy sprawczej. Nawet jeśli mam postępującą sklerozę. Mi z Wami pracowało się bardzo dobrze. Cenię sobie to, że zdobyłam dwie świetne kumpele tutaj w stolicy, gdzie nie mam ich zbyt wielu :)
Dodatkowe podziękowania dla Wojtka, który zakłada teraz markę FALLIN PATTERN - z tego co wiem, będzie to biznes modowo-odzieżowy. Dzięki niemu miałyśmy świetne, sitodrukowe torby z naszym logo. Niech Ci się interes kręci!
Na koniec takie dziwne podziękowania. Dziękuje Arsenic, która mimo egzaminu przybyła do Warszawy, była na spotkaniu i jeszcze została u mnie do poniedziałku wieczór. Pomiędzy nami zrodziła się chemia dwóch hejterek, dwóch wyszukiwaczek bullshitu, dwóch das kokosów. Jest mi aż smutno, że ta piczesa mieszka w Krakowie. Obym niedługo mogła ją odwiedzić - wtedy postawimy sobie kamerę, butelki wina, rzędy kosmetyków i cały świat nas znienawidzi :P
Jeśli chciałybyście zobaczyć upominki albo jeszcze lepiej - wygrać cały mega zestaw - biegnijcie na bloga Igraszkowego!
Dodatkowo przypominam o mini rozdaniu filtrów Ziaja u mnie ;)
I to by było na tyle drodzy Państwo. Ja zrobiłam miliard zdjęć do postów, więc nie pozostaje mi nic jak tylko pisać i zapewniać Wam szeroko pojętą rozrywkę. Albo być po prostu zapychaczem czasu. I organizować spotkania blogerek. Bo dlaczego by nie? Każdy musi mieć jakieś hobby - albo najlepiej tysiąc.
Fantastycznie ! Gratuluję Wam chęci i organizacji :)
OdpowiedzUsuńKompilacja zdjęć THE BEST OF powalająca :D
OdpowiedzUsuńNo proste, że nadal chcemy znosić ;)
OdpowiedzUsuńEla, Twoje teksty czyta się z wielką przyjemnością i z wielkim uśmiechem na ryjku. Dziękówa Pani Organizatorko :) Oby więcej tak fantastycznych Igraszkowych spotkań
OdpowiedzUsuńLove Cię. Zajebisty wpis! Z Tobą praca to sam fun :-)
OdpowiedzUsuńa co piłaś? ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna relacja;D A ostatnie zdjęcie wymiata!:D
OdpowiedzUsuńzazdrość;)
OdpowiedzUsuńhttp://spinkiiszpilki.blogspot.com/
Gratuluje udanego spotkania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam A.