środa, 7 października 2009

Cudo (prawie) jadalne

Dużo czasu minęło, ale pora wreszcie napisać. A napisać w celu czysto egoistycznym - aby się pochwalić!
Udało mi się stworzyć coś sama z czego jestem dumna w stu procentach! Coś co jest piękne, urocze i słodkie. Wygląda "jak żywe". O czym mówię?
O wspaniałych szydełkowych babeczkach!Nie wiem co mogę o nich więcej napisać. Ta na górze jest w formie breloczka - na dole mamy przywieszkę do komórki. Tutaj jednak moje słowa są nie ważne. Po prostu trzeba patrzeć i podziwiać! ;)

1 komentarz:

  1. Babeczki rozkoszności^^
    Ale bałabym się nosić jako breloczek albo przywieszkę komórkową..one takie pękate..nie wiem czemu ciągle mam wrażenie, ze łatwo mogą odpaść...hmm....

    OdpowiedzUsuń