W poście na temat mojego zbioru książek Ainulindale (i nie tylko ona) jako pierwszy do recenzji wybrała bardzo interesujący tytuł. Zaczynam więc od...
Marta Stewart's Encyclopedia of Crafts:
An A to Z guide with detailed instructions and endless inspiration
Zanim o książce to kilka słów o autorce, której być może ktoś nie zna. A znać warto, bo to postać w tym momencie już kultowa, wryta w popkulturę USA. Odniesienia do jej osoby można znaleźć w wielu serialach i filmach - jako obiekt żartów albo podziwu. Przy niej wszystkie "perfekcyjne panie domu" mogą się schować. Mowa tutaj oczywiście o Marcie Stewart.
Zdjęcie: twitter.com/MarthaStewart |
Amerykańska autorka książek, osobowość telewizyjna, redaktorka wielu czasopism oraz businesswoman. Jej rodzice byli Polakami, którzy wyemigrowali do Stanów Zjednoczonych (stąd jej nazwisko panieńskie: Kostyra). Martha Stewart gotowania, szycia, dbania o dom i ogród nauczyła się od rodziców - nic w tym dziwnego, w końcu Nasz naród w tych kwestiach jest wybitnie zaradny ;) Pierwszą książkę kucharską wydała w 1982 r. Tak zaczęła się jej popularność. Już w 1990 r. zaczęło być wydawane czasopismo Martha Stewart Living, a w 1992 r. powstał program telewizyjny o tym samym tytule. Ostatecznie w 1997 r. założona zostaje firma Martha Stewart Living Omnimedia zarządzająca wszystkim co związane z Marthą. Sygnuje ona swoim nazwiskiem półprodukty rękodziełowe, artykuły do mieszkań (od farb do ozdób przez kuchenne przybory), nawet produkty zoologiczne.
Nie jest to oczywiście postać kryształowa. Kilka lat temu wypłynęła afera giełdowa, która nadszarpnęła idealny wizerunek. Stewart jednak wybiła się z powrotem na szczyt i odzyskała przewodzenie swojej firmy. Nie będę rozpisywać się w tym temacie, ponieważ nic nie wiem dokładnie, a tematy giełdowe są mi zupełnie obce ;) Kto ma fantazję niech poczyta sam. Przejdźmy do bardziej przyjemnej części! :D
Książkę, którą widzicie, dostałam na urodziny w tym roku. Jest to tytuł, o którym marzyłam od dawna. Pięknie wydana: rozmiar A4, twarda oprawa, obwoluta, 416 stron - głównie kredowych i kolorowych. Istne cudeńko. Wszystko jest bardzo dopracowane. Nawet możemy podpisać się w książce - ale kto by to zrobił?! Ja nie mam serca zniszczyć jej swoim koślawym podpisem. Wydanie jest angielskie i inne nie istnieje.
Książka składa się z 32 działów. Każdy opisuje inne rękodzieło. Znaleźć możemy takie działy jak: scrapbooking, mozaiki, świeczki, decoupage, kaligrafia, stemplowanie... Wszystkich Wam nie przetłumaczę, ale listę macie na zdjęciu powyżej :)
Na początku każdego działu znajduje się krótki opis oraz podstawowe materiały wykorzystywane przy konkretnej technice. Następnie pokazane są różne projekty. Każdy dokładnie opisany. Wszystko to oczywiście opatrzone jest pięknymi zdjęciami (a zdjęcia w tej książce są cudowne...).
Pomysły, jakie można znaleźć w tej książce, są po prostu genialne! Czasem oczywiste, a jednak człowiek sam na to nie wpada. Obejrzenie całej książki może zająć nam sporą część popołudnia, o dokładniejszej analizie nie wspomnę ;) Wszystko tak pięknie przygotowane i podane...
Na końcu znajdziemy listę różnych narzędzi i produktów z dokładniejszymi opisami. Dodatkowo dodano również wzory wykorzystane w książce, abyśmy mogli dokładniej odtworzyć pokazywane projekty.
Myślę, że z tego co napisałam łatwo wywnioskować co sądzę o książce. Uważam, że jest cudowna i jest jedną z diamentów na mojej półce. Oglądanie jej to przyjemność, projekty są ciekawe - dla każdego coś miłego. Idealna na prezent, nawet jeśli to prezent dla samego siebie ;) Jedynym problemem może być dostępność i cena. Czasem pojawia się na allegro. Gdy dzisiaj szukałam, znalazłam moje wydanie za prawie 200 zł... Cena okładkowa to 35$ więc nie dajcie się wyrolować. Można zamówić sobie wydanie przez Amazon.com (aktualnie w promocji za 23$!), które z wysyłką pewnie wyjdzie taniej. Warta jest każdej złotówki. Gdybym jej nie dostała, kupiłabym ją sobie sama w ciemno.
Tak prezentuje się pierwsza książka. Jeśli chcecie jakichś dokładniejszych informacji, pytajcie śmiało. Następna? Coś z tematyki szydełka :3
Książkę, którą widzicie, dostałam na urodziny w tym roku. Jest to tytuł, o którym marzyłam od dawna. Pięknie wydana: rozmiar A4, twarda oprawa, obwoluta, 416 stron - głównie kredowych i kolorowych. Istne cudeńko. Wszystko jest bardzo dopracowane. Nawet możemy podpisać się w książce - ale kto by to zrobił?! Ja nie mam serca zniszczyć jej swoim koślawym podpisem. Wydanie jest angielskie i inne nie istnieje.
Książka składa się z 32 działów. Każdy opisuje inne rękodzieło. Znaleźć możemy takie działy jak: scrapbooking, mozaiki, świeczki, decoupage, kaligrafia, stemplowanie... Wszystkich Wam nie przetłumaczę, ale listę macie na zdjęciu powyżej :)
Na początku każdego działu znajduje się krótki opis oraz podstawowe materiały wykorzystywane przy konkretnej technice. Następnie pokazane są różne projekty. Każdy dokładnie opisany. Wszystko to oczywiście opatrzone jest pięknymi zdjęciami (a zdjęcia w tej książce są cudowne...).
Przykładowe projekty |
Pomysły, jakie można znaleźć w tej książce, są po prostu genialne! Czasem oczywiste, a jednak człowiek sam na to nie wpada. Obejrzenie całej książki może zająć nam sporą część popołudnia, o dokładniejszej analizie nie wspomnę ;) Wszystko tak pięknie przygotowane i podane...
Myślę, że z tego co napisałam łatwo wywnioskować co sądzę o książce. Uważam, że jest cudowna i jest jedną z diamentów na mojej półce. Oglądanie jej to przyjemność, projekty są ciekawe - dla każdego coś miłego. Idealna na prezent, nawet jeśli to prezent dla samego siebie ;) Jedynym problemem może być dostępność i cena. Czasem pojawia się na allegro. Gdy dzisiaj szukałam, znalazłam moje wydanie za prawie 200 zł... Cena okładkowa to 35$ więc nie dajcie się wyrolować. Można zamówić sobie wydanie przez Amazon.com (aktualnie w promocji za 23$!), które z wysyłką pewnie wyjdzie taniej. Warta jest każdej złotówki. Gdybym jej nie dostała, kupiłabym ją sobie sama w ciemno.
Tak prezentuje się pierwsza książka. Jeśli chcecie jakichś dokładniejszych informacji, pytajcie śmiało. Następna? Coś z tematyki szydełka :3
Piękna książka, tylko zastanawiam się nad stopniem trudności tych projektów. :)
OdpowiedzUsuńStopień trudności jest różny. Głównie proste/średnie. Bardziej można by podzielić te projekty na czas albo na potrzebne materiały. Czasem trudno jest je zdobyć albo są drogie, ale nie jest to częste.
Usuńnie trawię baby ;)
OdpowiedzUsuńFakt, potrafi być trochę sztywna, ale ze wszystkich idealnych kobiet w nią jestem w stanie uwierzyć ;)
Usuńa ja właśnie w ogóle jej nie wierzę. jej programy to taki lepszy top shop, bezwstydny słup reklamowy. czekam tylko z niecierpliwością, aż wyjdzie jakaś biografia, w której dowiemy się, że nic nigdy nie zrobiła własnoręcznie.
UsuńDziękujemy za opis a teraz prosimy szydełko :-)
OdpowiedzUsuń